"Z biegiem lat..."
Z biegiem lat wszystko staje się proste
Kolejne kroki stawiam pewniej
I patrzę odważniej
Dzień po dniu pozbywam się toksyn
Leczę rany krwawiące jeszcze gdzieniegdzie
I popijam herbatkę z uzdrowienia
Wyrzucam na śmietnik stare sprawy
Wypowiedziane słowa, których być nie powinno
Gazety ze śmiercią na pierwszych stronach
I słownik wulgaryzmów palę
Zamykam przeszłość
Wrzucam do morza
Tam cmentarzysko niechcianych słów i zaciśniętych pięści
Utopiłam
Opadły na samo dno dna
Tam, gdzie nigdy nie dociera słońce
Powstaję
Układam nowe wersety
I szukam nadziei
Szeroko otwieram oczy, by dostrzec piękno
Żyję
Komentarze
Prześlij komentarz