Nocą pisanie jasność - ciemność

Myśli pisane nocą...
Większość ludzi już śpi...
Zgasły światła latarń i lamp...
Cisza, aż słychać jak zegar tyka ...

Ciemność...
Ciemność tylko na chwilę, bo jakże można pozwolić by trwała?

światło jest mocniejsze niż mrok.
Ale światłość jest trudna, bo obnaża wszystko.
A to boli, czasem nawet bardzo.
Bo trzeba dotknąć ran, bo trzeba pozwolić na uleczenie, bo trzeba nazwać.
Ciemność zakrywa, otula mrokiem niewidzenia.
Łatwiej, bezboleśnie..



Ten moment, gdy przeszłość wkradła się w dzisiaj, wpełzła niepostrzeżenie i robi rewolucję.
Potrzeba stanąć twarzą w twarz z wczorajszym dniem.
Oddzielić to co złe, zostawić to co dobre.
Tylko co jest tym złym, a co jest tym dobrym?
Jakie kryterium dobrać, by się nie pomylić?


Miłość - przyniesie radość, a może cierpienie?
Przebaczenie - przyniesie wolność, a może zniszczenie?
Gdzie szukać nadziei, jeśli  w sercu już jej brak?
Jak podnieść się, by znów nie upaść?

Pisane nocą...
Gdy wszyscy śpią
A w duszy drga milion emocji i tysiąc słów.

Pozwolić jasności zajaśnieć...
Wybaczyć i zapomnieć zło..












Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kraków 9.11.2024 - wycieczka z Młodzieżą

Egzotarium Sosnowiec - 13.01.2024

Wystawa "Jej swiat"