Włóczykijka na trasie - listopad 2020

- stycznia 10, 2021

No i w końcu!!

Wycieczkowo - spacerowo.

Super!

Za wszystkie czasy!

Zaczynamy od pierwszego!

W tym roku z powodów pandemiczno - koronawirusowych 1 listopada zamknięto cmentarze; tradycyjna wizyta na grobach Bliskich została zablokowana "odgórnie" i mam cały dzień na spacer.

(Pewnie, gdyby cmentarze były otwarte to i tak bym poszła i na cmentarz i na wycieczkę).

https://siladozmiany2.blogspot.com/2020/11/spacer-1112020-trasa-bedzin-ul.html

Tradycyjny, 1-szo listopadowy spacer rozpoczęliśmy od skwerku przy ulicy Sienkiewicza w Będzinie, po czym spacerkiem w naszym tempie na Pogorię III.

Towarzystwo znane i lubiane + Nero (pieseł Jednej z nas).

Po drodze, żeby nie było zbyt nudno, działy się różne dziwne rzeczy, na przykład atak psa na psa.

Nero walczył dzielnie, panowie "piesełkowe" w końcu doszli do porozumienia i każdy poszedł w swoją stronę, znaczy Nero z nami a kolega na swoje podwórko.

Ale w pewnym momencie wyglądało groźnie, łącznie z opcją wpadnięcia do Przemszy (psów oczywiście).

Doszliśmy do mety, wróciliśmy do domu cali i zdrowi.

----------------------

Minęło kilka dni, a ja znów na Pogorii, tym razem w duecie.

Z Pogorią sprawa jest prosta, akwen dobrze znany wszem i wobec.

Dojazd dla niezmotoryzowanych jest ok, autobus podjeżdża prawie pod jezioro, przestrzeń na różne formy relaksu (morsowanie, spacery, biegane, rolki, pływanie, itp).

https://siladozmiany2.blogspot.com/2020/11/pogoria-iii-7112020.html

---------------------------------

Ladies bez gentleman + pies

https://siladozmiany2.blogspot.com/2020/11/spacer-8112020-ladies-bez-gentleman-pies.html

Poszły sobie same panie...no dobra, pies był płci psiej.

My to jednak szalone kobitki jesteśmy, ale pozytywnie. I bardzo, bardzo dobrze...

Tym razem śmiech, śmiech, endorfiny naładowane, energia level high.

--------------------------

Małopolska

Poniżej część V wycieczki a w niej linki do części I, II, III i IV

https://siladozmiany2.blogspot.com/2020/11/tym-razem-maopolska-part-v-melsztyn.html

Skamieniałe Miasto i Rynek w Ciężkowicach, Jamna, Zakliczyn, Melsztyn

Jeden dzień a tyle atrakcji.

Jedna uwaga organizacyjna - z powodu epidemii zamknięte knajpki, pizzerie itp. i dla wędrowców z daleka to problem, bo nawet nie ma gdzie usiąść i zjeść w cywilizowany sposób.

Pozostaje jedzonko na wynos...a jest listopad...

Bez sensu to zamykanie knajp. Serio, myślę, że dałoby się jakoś dostosować do warunków pandemicznych....

No, ale cóż, nie przeskoczymy decyzji władz.