Na styku lata z jesienią
I
na styku lata z jesienią
jeszcze słońca blask
jeszcze wody plusk
jeszcze ludzki gwar
a już lada chwila
za progiem czai się chłód
skraca dni
otula mgłą
II
niezmącona tafla wody
niczym nieskazitelne lustro
gdzieniegdzie kaczki i łabędzie
majestatycznie i z gracją podpływają do ludzi
III
pajęczyna z wielką luką
pająk czekający cicho
utkał swą pajęczą sieć
gotowy na małe co nieco
IV
łódki, przywiązane mocno
na kolejny rok czekają
zapomniane, w krzakach stoją
V
cisza
i niech będzie tak
choć przez chwilę
słońca blask
wiatru powiew
wody szum...
Komentarze
Prześlij komentarz