Pszczyna - 11.11.2023 - part 1
Zapowiadali deszcz…w prognozach „ciagle pada” niczym w piosence „Czerwonych Gitar”.
Hmmm…
No to jedziemy, czy nie jedziemy?
Zwiedzanie w deszczu to żadna atrakcja!🌧
Ale coooo tam…jedziemy, co będzie to będzie. 🚞
Na szczęście nie padało.
Zameczek pszczyński był zamknięty. Z jednej strony- szkoda, a z drugiej jest okazja do następnej wycieczki.
Od początku zatem…
Dojazd Kolejami Śląskimi, bezpośrednio z Dabrowy Górniczej- cena biletu niecałe 20 zł. (bilet normalny).
Czas dojazdu - około godziny.
W pociągu raczej pusto; myślałam, ze z okazji 11 listopada będzie więcej podróżnych…
Wysiadka na stacji „Pszczyna”, dojście do parku chwila-moment, idzie się intuicyjnie.🥾
Co prawda wracałyśmy mniej intuicyjne, ale o tym w drugim poście…
Punkt pierwszy- skansen.
Dokładna nazwa „Zagroda Wsi Pszczyńskiej”.
Wejście około 20 zł za bilet normalny.
Zwiedzających - sztuk dwie, czyli my.
Serio? Takie fajne miejsce i nie na chętnych??🤔
Może trzeba je jakoś rozreklamować?
Ludzie jeżdżą w różne miejsca na obu półkulach, a nie widzą, co mają za płotem…🌏
Była kiedyś taka fraszka Stanisława Jachowicza: „cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie co posiadacie”.
Niniejszym polecam miejscówkę zapraszając na fotorelację.
Przy wejściu sklep z pamiątkami.
Magnesy na lodówkę, dzwoneczki, książki, parasolki z wizerunkiem Daisy von Pless i inne drobiazgi w różnych cenach.
Można od razu kupić bilet do Pokazowej Zagrody Żubrów - płatne dodatkowo.
W skansenie jak to w skansenach bywa - stare chatki.
Komentarze
Prześlij komentarz