Czeladź - podchody 1.05.2015

 

Sprzątając pliki na  komputerze trafiłam na  "Czeladź - podchody 1.05.2015"

Przez wiele lat 1 maja chodziliśmy 🥾🥾 na po(d)chody - nie mylić z pochodami - pierwszomajowe.

Nie mieliśmy żadnych transparentów, flag, nie szliśmy marszowym, wojskowym krokiem. Co to, to nie.

Za to zabieraliśmy ze sobą uśmiech😀 wygodne buty🥾, coś do przegryzienia 🍎🥖i duuuuuuuużo cierpliwości z dozą przebaczania dla grupy uciekającej. Grupa uciekająca bowiem przygotowywała zadania dla grupy szukającej i często zadania te wzbudzały w drugiej grupie odruch lekkiej złości (albo i sporej złości😡 - tak też bywało...częściej)

Koniec końców obie grupy spotykały się w miejscu przeznaczenia i ....no...wtedy działo się, oj, działo...

- a gdzie była strzałka, bo nie było...⬆️

- serio, ta strzałka z gałęzi ułożona w parku to nasza??

- nie było żadnej koperty✉️, więc nie mamy wszystkich literek

- a te klucze to nie wy zostawiliście? a myśleliśmy, że wy

- a ta pani w sklepie to było mocno zdziwiona

- a to nie mieliśmy wchodzić na działki???

 i tak dalej, i tak dalej...

 

A więc Czeladź po raz któryś...

Za dużo zdjęć tam nie było, większość to śmiechowe filmiki z udziałem "naszej" młodzieży, więc nie mogę ich tu wrzucić (RODO)

Niemniej jednak kilka fotek.

 

To jest herb Czeladzi, jakby ktoś nie wiedział... 

A może to jednak rakieta przygotowująca się do startu?

Albo baszta będzińskiego zamku?

Interpretacja dowolna - jednakże w zadaniu miał być herb.

 

Pomnik przy zajezdni tramwajowej

 

Most, obecnie wygląda inaczej, chyba - z naciskiem na chyba, bo na 100% nie jestem pewna -  jest pomalowany w klocki Lego,

 

Dobra, będziemy uważać!🐕

Serio, nie ułożyliśmy hasła

1,5 a

2,5 z

2,3 a

chyba zgubiliśmy większość liter

także ten...to jest strzałka na trawie...

 

My słabi???????

 

Tu na razie jest ściernisko, ale będzie San Francisco (Golec uOrkiestra)


Na Wspólnej znajdziemy to miejsce, gdzie miłość, wiara, nadzieja na przyszłość (serial na Wspólnej)

 

Bez komentarza...

Stop!

Prawie koniec...

Smietnik nie był naszym przeznaczeniem, nikt tam zadania nie zostawił (jak przy innych podchodach bywało..)


Finał nastąpił w parku, którego nazwy nie pamiętam, za to pamiętam, że jednemu z nas daliśmy wtedy prezent urodzinowy i taaaaki kaplelusz, który - mam wrażenie- też był częścią zadania.


Było zabawnie...czyli jak zwykle...







Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kraków 9.11.2024 - wycieczka z Młodzieżą

Egzotarium Sosnowiec - 13.01.2024

Wystawa "Jej swiat"