Wisła 22-23.09.2019
Szkolenie w Wiśle.
Pierwszy raz po śmierci Mamy wyjechałam gdzieś na dwa dni i w dodatku do ulubionego miasta (no dobra, jednego z ulubionych)
Dwa dni wypełnione po brzegi wiedzą, relacjami, Bogiem, Jego Słowem.
Może kiedyś złożę notatki w jakąś sensowną całość.
Póki co fotki z czau wolnego. No bo jakże to, pojechać do Wisły i nie pójść w miasto?? Szczególnie do Janeczki?
Komentarze
Prześlij komentarz