Radom 30-31.07.2022

 

 

Wyjazd rodzinny pełen wrażeń i śmiechu.😀❤️

Pociąg relacji Katowice - Radom.🚃 

Czas przejazdu 4godziny 9 minut. 

Cena na promce - 19 zeta za bilet z miejscówką.

 

Od pierwszych chwil głupawka spowodowana śmiechowym konduktorem. 🤣

Rozmawiał z ludźmi takim tonem i z taką mimiką, że nie dało się nie śmiać. Mega pozytywny facet.


Rozmowa I

- pasażer : "Proszę pana, są tu toalety?"

- konduktor : "Oczywiście, że są! Przecież nie zostawimy państwa bez toalet!"🚾

 

Pomijam kwestię, że toaleta się nie domykała...ale co tam...szczególik.

W drodze powrotnej podobna sytuacja. Wypadł gumowy element drzwi i żeby je otworzyć/zamknąć potrzebna była druga, silna osoba.

Hasła pasażerów niczym w podstawówce "pilnuj mnie!' albo "przytrzymaj drzwi" Cóż....

Aaaa, no i nie dało się dosunąć drzwi do końca....Także ten....siku niczym w Big Brother...

 

Rozmowa II

- pasażer : "Jak to będzie w Kielcach? Czemu taki długi postój?"

- konduktor : "Przyjedzie druga lokomotywa, połączy się w jedno z wagonami i w dalszą drogę  pojadą już  razem"

 

Bez lokomotywy się nie da przeca....

 

Rozmowa III

- pasażer: "tu są dwa bilety" - pokazując do zeskanowania bilet w telefonie.

- konduktor: " nie, tu nie ma dwóch biletów, tu jest jeden bilet dla dwóch osób.

 Proszę dokument ze zdjęciem. 

 Dziękuję. 

 Kierownik wycieczki jedzie?" 

 

 pasażer szeptem "kierownik wycieczki jedzie w innym pociągu"


Rozmowa IV

konduktor po sprawdzeniu biletu faceta obok : "poproszę dokument ze zdjęciem"

pasażer: "Nie mam, zostawiłem w domu"

konduktor: "ale tu trzeba mieć imienny dokument ze zdjęciem. Pana zdjęcie to ja sobie na Facebooku znajdę"

 

Jakby nie patrzeć to na Facebooku zwykle jest jakieś profilowe z imieniem i nazwiskiem...

 

Rozmowa V

Scena z walizką, ogromną walizką stojącą w przejściu.🧳

konduktor : "Czyja to walizka?"

pasażerka : "Moja. Nigdzie się nie mieści i dlatego tu stoi"

konduktor: "ona jest na kółkach i jeździ. Jeszcze kogoś zabije!"

 

Uwaga "niebezpieczna walizka..." 

Jak ma kółka to jeździ - takie ma zastosowanie...

 

Konduktor powinien dostać dodatek za poczucie humoru.😀🤣

 

 

Postój w Kielcach w celach przepięcia/ podpięcia innej lokomotywy. 

Pozostałe wagony z pierwszą lokomotywą jadą gdzie indziej, chyba na Wrocław. Ech, taka sytuacja... 

Nagle wagon zmienia numer z 13 na 14. Zabawne... To my mamy się przesiąść, czy co?

Ostrzeżenie konduktora "prosimy nie wysiadać z pociągu" 

A miałyśmy gdzieś iść na kawę w czasie postoju☕️☕️Trudno....

Nagle...rusza...do tyłu...zatrzymuje się....jakiś wstrząs....szarpnięcie....znów stoi....o, jedziemy ale w przeciwnym kierunku....wracamy? 🤔

 

Przyjazd.

Stacja Radom!

A my sobie siedzimy w najlepsze..gadamy...a tu .... Trza wysiadać!

Nie było komunikatu w pociągu....Zapomnieli, czy co?

 

Meldunek w hotelu "Gromada" Koszt 305 zeta (nocleg i śniadanie) za trzy osoby. 

Uwaga: Hotel tuż przy stadionie. 

Szczegóły około-stadionowej lokalizacji później.

Aaaa, no i szpital obok...tak w razie nieprzypadkowego spotkania z nerwowym kibicem/kibicami.

Stadion:




 

 


Wracając wieczorem...

Idziemy....idziemy....cisza...spokój....🥾🥾

Trzy niewiasty, ciężkie "tobołki" w dłoniach... 👜🎒🌂👝

Nagle hałas...nagle szum....ludzi tłum....

z megafonu ktoś się drze...

Ludzie w strojach jednego klubu piłkarskiego...

i przeciwnego...

i pooooolicja...

Upsssss...

oooo, mamy meczyk,  w zasadzie po meczyku:  Radomiak Radom - Górnik Zabrze. Wynik 0-3. Dla Zabrza!

Ale, ale my chcemy...my MUSIMY dojść do hotelu!

Tylko jak?

Wszyscy idą NA NAS!

tylko my POD PRĄD!

 

Panie policjancie, którędy do domu?

 

Doszłyśmy całe....

 

Następnym razem najpierw sprawdzę, czy  nie ma żadnego meczu....


 Hotel:

W hotelu czysto, pokój akurat na nas trzy idealny.

(fotek pokoju nie mam)

 






 


 Jedzonko piękne podane... smaczne...


Kilka...no, dobra-  kilkanaście fotek miasta.

Idąc sobie przez Radom...

Miasto wygląda jak nasze zagłębiowskie miasta. Bloki, osiedla.

Tylko czasem stary domek, lub coś przypominające Wóz Drzymały (poniżej)















Kilka fotek z pewnego miejsca....

Budynek nie jest kościołem, choć jest w nim kaplica. 

A ja,  jak to ja muszę wejść i zobaczyć...





 

na ścianach inne malowidła...


 

oraz nieco Rodzinnych wspomnień...

To był tylko radomski wstęp.

Podejrzewam, że będąc tam raz na jakiś czas, to i nowe, ciekawe miejsca zobaczę.

 





 





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wystawa „W drodze”

Egzotarium Sosnowiec - 13.01.2024

Egzotarium Sosnowiec - 30.01.2024