Nocą pisanie... mijają dni
Nocą pisanie...
Dni mijają...
Łzy płyną...
Mamy nie ma...
Huśtawka emocji...
Żal...
Smutek...
Tęsknota...
Pytania...
Brak odpowiedzi...
Pół roku...
Aż? Już? Dopiero? Dlaczego?
Same znaki zapytania...
Dni mijają...
Łzy płyną...
Mamy nie ma...
Huśtawka emocji...
Żal...
Smutek...
Tęsknota...
Pytania...
Brak odpowiedzi...
Pół roku...
Aż? Już? Dopiero? Dlaczego?
Same znaki zapytania...
I
Popatrz!
Czy Ty widzisz z góry moje łzy?
Czy Ty widzisz z góry mój ból?
Czy Ty słyszysz z góry mój krzyk?
głupie pytania!
przecież dwa światy tak bardzo odrębne
pomiędzy nimi przepaść niezgłębiona
wiem
wiem
a mimo to wciąż pytam
II
ciekawe, że mija czas
(mówią, że on jest najlepszym lekarzem)
a odnoszę wrażenie, że nie zmienia się nic
wciąż czekam na telefon
wciąż sięgam by zadzwonić
wciąż myślę "co by było, gdyby..."
a w słuchawce cisza...
III
zatrzymałam się
bo jestem tu
a Ty jesteś tam
i tu mam żyć
i tu mam trwać
tak przecież dłużej nie może być
że wciąż w przeszłości tkwię
podniosę się
ja to wiem
kiedyś pewnie
kiedyś
tak
bo jestem tu
a Ty jesteś tam
i tu mam żyć
i tu mam trwać
tak przecież dłużej nie może być
że wciąż w przeszłości tkwię
podniosę się
ja to wiem
kiedyś pewnie
kiedyś
tak
Komentarze
Prześlij komentarz