Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2020

W biegu codziennym

Obraz
W biegu codziennym  od - do do - od zaraz potem kiedyś czas zatrzymał się i stoi jest tylko teraz jest tylko dziś biegliśmy pędem za ideałami wierząc, że przecież wszystko się spełni jutro będziemy tu pojutrze będziemy tam wypatrywaliśmy przyszłości analizując przeszłość tyle spraw tyle dróg tyle myśli dziś patrzymy tu i teraz wierząc skrycie że jutro będzie dobrze zatrzymani w połowie drogi do spektakularnych sukcesów  musimy stanąć rewolucja a nie rewelacja wszystko się plącze emocje czasy myśli słowa czyny czas stanął na chwilę na chwilę na chwilę kiedyś ruszy w nowe jutro tylko... jacy my będziemy wtedy

Będzin 28.03.2020

Obraz
Kamienica - brama  ul.Małachowskiego Zamek Kamienice ul. Piłsudskiego Kościół św. Trójcy nad Przemszą Niech się mury pną do góry osiedle Rycerskie  Podziemia Będzińskie - wejście Hale widok z placu przy kościele św. Trójcy drzwi w kościele św. Trojcy  łuk z hali mury do góry - będzie blok ciekawi mnie ten symbol  rzeźba wejście do kościoła św. Trójcy hale zamek kościół św Trójcy tablica pamiątkowa poświęcona ks. Mieczysławowi Zawadzkiemu (ważna Postać) Przemsza na drugim planie Syberka Kościół św. Trójcy

Nocą pisanie...trochę nam się poplątało w codzienności

Obraz
Dzień kolejny. Który? 12, 14? Wychodzi na to, że 20 20  dzień odkąd w Polsce pojawił się koronowirus. 10 dzień siedzenia w domu. Z danych wynika, że to trochę może potrwać.😫 Ile? I co dalej? Lekcja pokory dla wszystkich, stan zatrzymania, swoistego zawieszenia pomiędzy CHCĘ a MOGĘ Chcę wyjść, chcę jechać na wycieczkę, iść na spacer (długi spacer), chcę iść do pracy, chcę wyjść do ludzi i chcę iść do kościoła też. Chcę... Ale... Czy mogę? Otóż chyba niewiele mogę... A już na pewno nie mogę tyle ile 3 tygodnie wcześniej. Mogę wyjść do sklepu/apteki/ na chwilę... Najlepiej raz na kilka dni... Mogę wyjść na spacer, ale tam gdzie nie ma ludzi. No i można wychodzić z psem, no ale ja nie posiadam 🐕 (a szkoda)   Ale to jest tylko część prawdy. Ja jestem w domu, bo miejsce pracy zamknięte i raczej nie jestem w stanie wykonywać pracy zdalnie w takim stopniu jak wykonywałabym "na żywo", ale....Panie ( i Panowie) z Biedry, Lidla, Kaufa, Auchana, Bi1, aptek,

"Miasto wymarłe"

Obraz
I Miasto wymarłe po obu stronach ulicy drzwi zamknięte od wewnątrz apokaliptyczna strefa niebytu gdzieniegdzie przemknie kot przybłęda gołąb usiądzie na balustradzie zadziwiony a może głodny patrzę słucham przejmująca cisza człowiek w masce z duża torbą na ramieniu z prędkością geparda wpada do Biedry i...  zostawia puste półki bo... zabraknie jutro pojutrze za tydzień za dwa a nazajutrz nazajutrz robi to samo... II sześcio-słów nie ma nikogo świat się zatrzymał III cztero - wers pusto wszędzie, cicho wszędzie co to będzie, gdy świat stanie tyle po nas pozostanie co na półkach w sklepie

Nocą pisanie...a nadzieja nie umiera

Obraz
List św. Pawła do Filipian 4, 4-7 "Radujcie się w Panu zawsze, powtarzam, radujcie się Skromność wasza niech będzie znana wszystkim ludziom. Pan jest blisko. Nie troszczcie się o nic, ale we wszystkim, w modlitwie  i w błaganiach z dziękczynieniem powierzcie prośby wasze Bogu. A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum strzec będzie serc waszych i myśli waszych w Chrystusie Jezusie" Filipian 4,13 "Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia, w Chrystusie" Filipian 4, 19 "A Bóg mój zaspokoi wszelką potrzebę waszą według bogactwa swego w chwale, w Chrystusie Jezusie" List do Rzymian 8, 37-39 "Ale w tym wszystkim zwyciężamy przez Tego, który nas umiłował Albowiem jestem z tego pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani potęgi niebieskie, ani teraźniejszość, ani przyszłość, ani moce, ani wysokość, ani głębokość, ani żadne inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Bożej, która jest w Jezusie Chrystusie Panu naszym&q

Nocą pisanie...takie czasy

Obraz
Takie czasy... Siedząc sobie w domku  z powodów wiadomych myślę sobie, że: Po pierwsze - bez paniki! Strach powoduje, że zaczynamy myśleć irracjonalnie, To nie jest tak, że ignoruję zagrożenie, albo mnie to nie dotyczy! Nie, nie! W tym całym zamieszaniu patrzę "na chłopski rozum", "na zimno" analizując to co się dzieje. Zakupy zrobiłam takie, żeby ograniczyć wyjścia do sklepu, zwracając uwagę na to co i w jakich ilościach jemy. Nie wykupuję pół sklepu , bo "przydasie" 10 paczek papieru toaletowego ( po 8 rolek w jednej paczce), 20 kilo ryżu i nieliczoną ilość makaronu i masę innych mniej lub bardziej potrzebnych rzeczy- a takie widoki niestety w sklepach. A potem do śmieci, bo się przeterminowało. No, przecież nie zjem 5 śniadań i 8 obiadów i 3 kolacji jednego dnia!  Artykuły spożywcze, higieniczne, zapałki, świeczki, leki, woda butelkowa - to podstawa, ale bez przesady. Epidemia się przecież kiedyś skończy. Po drugie - mogę ten czas zawi

Na trasie ...wracając z pracy

Obraz
Wracając z pracy

Nocą pisanie... mijają dni

Obraz
Nocą pisanie... Dni mijają... Łzy płyną... Mamy nie ma... Huśtawka emocji... Żal... Smutek... Tęsknota... Pytania... Brak odpowiedzi... Pół roku... Aż? Już? Dopiero? Dlaczego? Same znaki zapytania... I Popatrz! Czy Ty widzisz z góry moje łzy? Czy Ty widzisz z góry mój ból? Czy Ty słyszysz z góry mój krzyk? głupie pytania! przecież dwa światy tak bardzo odrębne pomiędzy nimi przepaść niezgłębiona wiem wiem a mimo to wciąż pytam II ciekawe, że mija czas (mówią, że on jest najlepszym lekarzem) a odnoszę wrażenie, że nie zmienia się nic wciąż czekam na telefon wciąż sięgam by zadzwonić wciąż myślę "co by było, gdyby..." a w słuchawce cisza... III zatrzymałam się bo jestem tu a Ty jesteś tam i tu mam żyć i tu mam trwać tak przecież dłużej nie może być że wciąż w przeszłości tkwię podniosę się ja to wiem kiedyś pewnie kiedyś tak