Wystawa "Anatomia malucha"
Zbierałam się i zbierałam, skończyło się na tym, że poszłam z Koleżanką w przedostatni dzien wystawy.
Warto było!
Noooo, nieco wspomnień z historią motoryzacji w tle.
Modele aut swietnie wyeksponowane w gablotach.
"Ooooo, ja miałam taki!"
"A ja jeździłam tym!"
"Przyczepkę też mieliśmy podobną!"
"Hehe, gazetę "Motor" mam u siebie do dziś!"
Komentarze
Prześlij komentarz