Skansen Chorzów 15.08.2023
Skansen Chorzów.
Wyjazd z Dabrowy Górniczej M2, przesiadka na tramwaj w kierunku Chorzow Stadion.
Ekipa - cztery dziewczyny. My dwie w roli przewodniczek…
Bilet 20 zeta normalny.
Trasa świetnie zorganizowana. Idziemy asfaltowa dróżka; po jej obu stronach umieszczone są stare domostwa, młyny, spichlerze a nawet szkoła.
Wewnątrz różne stare sprzęty, obrazy, łóżka, stoły, talerze, makatki. Jednym słowem - wszystko to, co wtedy czyniło życie życiem…
Po raz kolejny ogarnia mnie śmiech, bo podobne eksponaty mam w domu…
Hmmm…czy to oznacza, ze mieszkam w skansenie??
Miejsce urocze…na sesje ślubne, narzeczeńskie i każde inne…co kto lubi….klimacik jest.
Wokół zielono….i…..bardzo gorąco🌞.
Lato…cóż….taki mamy klimat…
Wiejska chata…
Ludzie tak żyli…
Hmmm…
Sufit nisko, próg wysoki…
Już rozumiem przysłowie „przenieść żonę przez próg”- przy taaaak wysokich progach to serio - facet musiał się nieźle natrudzić, żeby żonę przenieść. A przy okazji uważać, żeby się nie uderzyła w głowę.
I drugie powiedzenie „za wysokie progi na moje nogi” chyba tez z daaaaawnych czasów.
Ogólnie w chatkach raczej ciemno, nieduże okienka. Jakaś lampa naftowa tu i ówdzie. Może małe okienka to jakaś ochrona przed zimniem? Możliwe… Fakt, ogrzewaniem w zimie były kołdry z pierza i kaflak w kuchni.
Chyba im było zimno….tak myślę…
Za to wokół kwietne ogródki…
Sielsko…
I ławka przed domem…
Polecam…
Kilka uwag pod rozwagę:
- naładowany telefon/aparat
- najlepiej w pogodę słoneczna, ale nie w upał.
- czas przejścia: około 2 godziny
- dobrze mieć ze sobą wodę i coś do przegryzienia. Restauracja mniej - więcej w połowie drogi.
A i jeszcze jedno: jak jest więcej zwiedzających trzeba czekać w kolejkach do wejścia do poszczególnych chatek.
Ale warto…
Komentarze
Prześlij komentarz