Katowice - Fabryka Porcelany (i nie tylko)
Urodzinowo, rodzinnie.
Nigdy tam nie byłam, choć o Fabryce Porcelany gdzieś tam słyszałam.
Dobrze, ze stare budynki są w fajny sposób wyeksponowane, opisane co gdzie się mieściło.
Perełki architektury. Zwiedzania może nie ma zbyt dużo, za to dla fotografki-amatorki zdjęciowy „raj”, szczegóły, szczególiki, gdzie nie spojrzę to wow!
Tylko niestety bateria w telefonie siadła.
Znak, ze trzeba tam pojechać po raz drugi.
Po zwiedzaniu jedzonko
Pizza w „ Len Arte” i małe słodkości w „Cukierni Europejskiej”
Komentarze
Prześlij komentarz