Majówka 2023 - Lublin- part I - Zalew Zemborzycki
Majówka 2023.
Rodzinnie…❤️❤️
czasem śmiesznie…🤣.
czasem ekstremalnie…😬
na wesoło…
i na poważnie...
Duuużo kilometrów w nogach.👣👣
Część I - Zalew Zemborzycki.
dla zainteresowanych link
Nad zalewem byłam kiedyś...
hmmmm 🤔…w poprzednim stuleciu, mniej więcej w początkach lat 90 XX wieku.
Pamiętam jak wtedy moja Mama zauważyła, ze niedaleko zalewu rośnie dużo mirabelek (rodzaj śliwek). I nikt ich nie zbiera…nie wiedzą ludzie, co dobre...
Od tego czasu nastąpiły wielkie zmiany.
Dziś mirabelek nie zauważyłam, niestety🙁
Nieopodal zbudowano osiedle ładnych, niskich bloków. Obok przystanek autobusowy, kościół, sklepy. Przyjemne otoczenie, spokojnie.
Przy jednej części jeziora usytuowano mini baseny i zjeżdżalnie. Jest tez molo niczym na Pogorii w Dąbrowie Górniczej (dłuższe od dąbrowskiego), uruchomiono kilka knajpek i lodziarnię(lody pycha!).
Wokół zalewu sporo przestrzeni. Można rozłożyć koce, opalać się, czytać, odpoczywać. Dobre miejsce na grill, ale wydaje mi się, że za mało śmietników.
I nie ma segregacji śmieci....☹️
Droga przy zalewie podzielona: część przeznaczona dla spacerowiczów, część dla rowerzystów. Szerokość dla każdej z grup odpowiednia.
Ale....
Idąc nad zalew od osiedla Nałkowskich wzdłuż rzeki i działek wydaje mi się, że dróżka/ ścieżka jest zbyt wąska dla spacerujących i rowerzystów. Trzeba bardzo uważać, żeby na siebie nie wpaść.
Pewnie nie da się poszerzyć - z jednej strony ścieżki rzeka, a z drugiej działki. Wybór - zasypać rzekę albo komuś zabrać działkę. Nie ma rozwiązania....
No, coż - na Pogorii w Dąbrowie też jest problem z szerokością ścieżki.
Podejrzewam, ze w sezonie letnim ludzie idą gęsiego, a rowerzyści niczym w peletonie na Tour the France jeden przy drugim…
Idąc nad zalew…
Zastanawiałam się ile kilometrów liczy linia brzegowa; na oko zalew jest duuuuużo większy od dąbrowskiej Pogorii.
Sprawdziłam - 12 kilometrów. Jeśli zatem Pogorię, która ma linii brzegowej 6 kilometrów można obejść wolnym krokiem + robienie zdjęć w 1,5 godziny do 2 (uśredniając oczywiście i w zależności od kondycji idącego), to na obejście Zalewu należy przygotować się na 3 do 4 godzin. Nie jest źle...
Widoki przecudne, szczególnie przy zachodzi słońca.
Nad zalewem tłumno, gwarno, międzynarodowo i wielo-kulturowo.
Grupki młodych ludzi grillują, podśpiewują i przygrywają na gitarach.
Języki mieszają się ze sobą.
Studenci jacyś, czy co?
Relikty puszczańskie
Oraz nieco historii
Ciąg dalszy nastąpi…
Będzie się działo …
Komentarze
Prześlij komentarz