siladozmiany

W ramach rodzinnego wypadku- Park Gródek w Jaworznie.  Do wyboru dwie trasy- łatwa i trudna.  Łatwa prowadzi asfaltem, trudna lasem, po drodze zaliczając schody.  Trudna trasa?? ….No cóż jak dla mnie normalna, żadna tam trudność. Owszem, dla małych dzieci, wózków -  to tak, zgodzę się - niezbyt wygodna. Ale poza tym luuuuzik. I jaaaaakie widoooki. Bajka!  A…..i można chodzić po wodzie.🌊 to znaczy po ścieżce w wodzie. Głębokość wody - do kolan. No… w zależności od wysokości człowieka.  Paru śmiałków „chodziło” po wodzie, nawet jeden pies pływał, ale z tego co widziałam to nie był zbyt szczęśliwy.  Myśle, ze poki co woda zbyt zimna.  Miejsce urocze, bardzo przyjemne. Obawiałam się, że będzie dużo ludzi, ale było całkiem znośnie. Ja tam kiedyś wrócę popstrykać porządne zdjęcia.   

Zbyt ładnie na siedzenie w domu🌞. Kierunek - park w Chorzowie - zielone płuca województwa śląskiego.🍀🌿🌳 Ludzi tłuuuuuuuuummmm…. z dziećmi… bez dzieci… w grupie i pojedynczo…na rowerze… rolkach…hulajnogach…Kolejka  krzesełkowo- gondolowa w remoncie. 🚡 Przypomniało mi się,  jak kiedyś poszliśmy z Ekipa na questa po parku. Śmiesznie było… Pozdro dla Włóczykijów.❤️ Niby już wiosna, ale w parku zbytnio jej nie widać. Wśród krzewów róż kwitną żółte mlecze, jest troszkę tulipanów i żonkili. Jeszcze nie czas na cała feerię barw.  Jeszcze chwileczkę.  Spacer po parku w ramach niedzielnego relaksu, świeże powietrze, a  przy okazji popstrykane kilka fajnych fotek. Pani z sercem….yyyy…właściwie „w sercu” Ogród japoński… Mamuto- słoń bez odzienia.🤣 już niedługo wyrośnie mu trawo-sierść… Rzeźba… Sesja z wodą… Do serca przytul misia…choć miś jeszcze bez futerka z roślin i trochę się sypał. Ziemia mi nawpadała za koszule🤣 Ale nos już mu rośnie😁 Dwóch ziomków….górników Doborowe Towarzystwo.. Po

Wolański las. 🌳🌲 I nie-las.🚜🚛 Ja się pytam: Czy wycinka drzew, 🪵by zrobić miejsce autostradzie czy innej drodze🛣 jest niezbędna?  Czy karczowanie ogromnych połaci lasu przysłuży się dobru społeczeństwa? Serio? A czyste powietrze, czy miejsca życia dla wszelkich zwierząt to co? Pytania bez odpowiedzi…. Poszłyśmy rodzinnie na fajny spacer po lesie…2 godziny, 7 kilometrów. Luuuuzik. Zero zmęczenia. Las jak to las…drzewa szumią…ptaki śpiewają.. Fajny…przyjemny…relaksujący….rodzinny…spontaniczny spacer. Ale… Widok rozkopanych dróżek, wyrwanych z korzeniami drzew, walących się konarów - zasmuca. Przeorane hektary lasu, bajora, koleiny po maszynach budowlanych, pnie drzew ułożone równo… To nie powinno tak być! Pogoda na spacer idealna… Szkoda, ze tak…